Parter
Witam wszystkich ponownie. Pracę trwają już ok. 2 tygonie i w końcu można powiedzieć że widać efekty pracy :) Dom zaczyna piąć się w górę.
Pozdrawiam :)
Witam wszystkich ponownie. Pracę trwają już ok. 2 tygonie i w końcu można powiedzieć że widać efekty pracy :) Dom zaczyna piąć się w górę.
Pozdrawiam :)
Dziś zaglądłam na budowę i postanowiłam że podzielę się z Wami naszymi osiągnięciami...
Od ostatniego postu, mineł ok. 1 tydzień. Tyle czasu trwało zrobienie płyty fundamentu. Można w tym czasie odjąć ok 2 dni, które przedłużyły roboty. Pogoda w tych dniach nie dopisywała( wiatr, deszcz, a momętami chwilowy deszcz ze śniegiem). Ale po wielkich zmaganiach osiągneliśmy to co chcieliśmy. Plan wstępny zakładał, że pod koniec lutego uda się skończyć roboty ziemne i oto przedtawiam efekt prac.
Podzieliłam wszystko na 4 etapy.
1 etap było zabezpieczenie ław budynku izolacją, a następnie ocieplenie steropianiem i przykrycie boków folią. Trwało to ok. 1- 2 dni.
2 etap położenie drenażu w okół budynku i zasypanie kamieniem zajeło 1 dzień.
3 etap. Przywieziono piach pod koniec tygodnia, którego weszło ok 13 wywrotek. Nie mogło się w tym czasie obejść bez koparki, która zrobiła całą robotę. Jej zadanie było proste miała wypełniac pokoje piaskiem, a ekipa budowlana w tym czasie wszystko ubijała maszyną. I powstała równiutka powierzchnia, które czeka teraz na zalanie betonem. To będzie ten 4 ostatni etap budowy.
Na tą chwile tak to wszystko wygląda....
Budowę oficjalnie zaczeliśmy z końcem roku 2016. Trochę to trwało, ale dopiero w tedy dostaliśmy pozwolenie.
Pierwszym etapem było przygotowanie terenu. Na naszej działce znajdowały się drzewa owocowe, niektóre z nich udało się zostawić, te które były bliżej ogrodzenia. Zostawiliśmy piękną dużą czereśnie, troszkę mniejszą jabłoń i gruszkę. W przyszłości planuję jeszcze posadzić tam śliwę :) A reszte co stały po środku, musieliśmy niestety usunąć.
Póżniej, wynajeliśmy koparkę, która wiechała pod koniec stycznia na działkę i zaczeła przygotowywać miejsce pod fundament.
Wszystko szło sprawnie, nawet pogoda nam dopisywała.
Udało się zrobić szalowanie ze zbrojeniem, zalać to wszystko betonem, ułożyć rury pod kanalizację i przygotować drenaż.
Nie sądziliśmy z mężem, że tak to sprawnie pójdzie :)
W końcu dostaliśmy pozwolemnie na budowę, wyczekiwaliśmy na nie ok pół roku, ale wreszcie jest już w naszych rękach.
Wprowadziliśmy kilka zmian w projekcie, którymi chcielibyśmy się z Wami podzielić. Co sądzicie?
Przedstawiam rzut, który jest w projekcie :
a nasza zmiana:
1. Antresola o której zawsze marzyliśmy, to dobry sposób na urozmajcenie przestrzeni. Przestrzeń na górze przenika się z przestrzenią na dole, jest to super efekt, ale czy praktyczny? Po pewnym zastanowieniu, za i przeciw, stwierdziliśmy z mężem że z niej zrezygnujemy. Doszliśmy do wniosku ze z godnie z prawem fizyki ciepłe powietrze unosi się do góry i w tedy na dole będzie chłodniej. A tak naprawde głównie przebywać się będzie na dole. Więc ją usuniemy i automatycznie na górze powstanie nowe pomieszczenie.
2. Przenieśliśmy kuchnie do pokoju biurowego. Doszłam do wniosku, że bardziej funkcjonalna będzie kuchnia osobna, niż otwarta na salon ( super to wygląda, ale patrzę na praktyczność). Jeśłi chodzi o pokój na dole nie jest mi na tą chwilę potrzebny. I wymyśliłam że w miejsce kuchni wstawię duży stół ( na ok.12 osób zawsze tego mi brakowało).
3. Zmniejszę drzwi wejściowe, a dokładnie okno. W projekcie jest że ma być to okno o szerokości 110 cm, a ja zrobię tylko dostawkę do drzwi o szerokoście 70 cm.
Tak wstępnie wyglądają moje plany odnośnie parteru. Jeśli chodzi o górę jeszcze nie myślałam o tym. Fachowcy twierdzą, że mam na to czas :)
Marzeniem naszym był dom, elegancki z nutką nowoczesnego designu. Płaski dach, duże przeszkelnia, otwarte pomieszczenia bez ścian działowych, wysoka antresola nad którą będzie wisiał piękny żyrandol w designerskim kształcie. A elewacja budynku miała by być surowa z połączeniem kamienia ewentualnie drewna. Z salonu będzie wyjście na taras, który jest obłożony deską drewnianą lub deską kompozytową. Na tarazie znajdował by się wypoczynek z ratanu,a zapierający dech w piersiach miałby przykuwać widok, na piękne rozciągające się ponad horyzont morze...
Tak wyobrażamy sobie z mężem nasz dom marzeń....
Ale wracając do rzeczywistości... Nasza działka znajduje się w połódniowej Polsce jak wcześniej wspomniałam ma super lokalizację mieści się 7 km. za Krakowem, 5 km od centrum Wieliczki. Szukając działki kierowaliśmy się, żeby nie była zbyt daleko położona od centrum. I akurat nam się trafiła :) Nie ma morza..., ale jest położona na wzniesieniu i jak jest ładna pogoda to rozciąga się panoramiczny widok na góry w Zakopanym.
Największym problemem było znalezienie projektu, który odpowiadał by naszym marzeniom, a spełniał wymagania zagospodarowania przestrzennego terenu...
Żadene z projektów które nam sie podobały nie spełniały wymaganiom zagospodarowania , aż do chwili kiedy znaleźliśmy gotowy projekt o nazwie " Z KLASĄ 1 " w pracowni "DOMY Z WIZJĄ".